niedziela, 4 września 2011

Pre-wyjazd, czyli PAKOWANIE.
Kto zna-ten rozumie. Co spakować na roczny wyjazd? Staram się być racjonalna i trzymam się listy, która w pewien magiczny sposób nie kończy się mimo ilości skreślonych punktów. Na razie udało mi się spakować książki do nauki języka i takie,które chciałam przeczytać od dawna,a czasu nie było. Kwestia butów. Jakakolwiek ilość nie zostanie wybrana-zawsze wydaje się być za mało. Nie wiem po co tyle ich biorę i proszę się nie pytać. Opracowuję system - stosik 'biorę'(najliczniejszy), 'zostawiam'(aktualnie 2 rzeczy, serce /i ręce/ mnie bolą jak o tym myślę), 'wrzucam do pokoju siostry'(mój ulubiony).

Odpowiedź od uczelni że urlop dziekański przyznany - bardzo mi przykro, łza urojona (ROK BEZ EGZAMINÓW)

Ogarnia mnie panika przedwyjazdowa. Rozważałam przesiedzenie w szafie przez ten czas, pomysł nie spotkał się z poparciem, odrzucono.

Tak więc jadę!
A domani Italia!

O mnie

Moje zdjęcie
Zmieniam świat! Zaczynam od italii, niebawem opanuję całą europę:)